Ulga tylko na moment. Hallupro – opinie o apracie, który nie pomaga

Zawsze zazdrościłam wszystkim moim koleżankom. Nie figury, urody, modnych ubrań, czy chłopaków. Na brak tego sama nie narzekałam. Jedno czego od zawsze im zazdrościłam to tego, że bez skrępowania w lecie mogły założyć sandałki. Albo śliczne buty, na wysokim obcasie z osłoniętymi palcami u stóp. Albo po prostu tego, że latem bez skrępowania spacerują po plaży.  Ja od dawna zapomniałam jak to jest, a to przez haluksy, które doskwierają mi od kilku lat.

Oczywiście niejednokrotnie czytałam w Internecie jak poradzić sobie z tym uciążliwym problemem. Po pierwsze moje haluksy są nieestetyczne, a po drugie – bolesne. Przeczytałam też, że haluksów nabawiłam się prawdopodobnie przez to, że bardzo często nosiłam buty na obcasie. Wtedy przednia część stopy jest obciążona i stąd takie schorzenia. Nie miałam do siebie pretensji, moja praca stewardessy, którą kochałam, właśnie tego wymagała – stałego noszenia szpilek. Niemniej jednak miałam tego dość, bo odkąd haluksy się pojawiły, noszenie KAŻDYCH butów sprawiało mi ból i odczuwałam dyskomfort.

Haluksy powodowały również to, że czułam się niekomfortowo. Pamiętam sytuację, gdy byłam na basenie. Już wtedy starałam się raczej ukrywać moje stopy, ale trudno o to w miejscu, gdzie noszenie butów jest zabronione. Kiedy wyszłam z wody i chciałam udać się do jacuzzi, usłyszałam jak dwóch młodych chłopaków szepcze coś do siebie, jeden pokazuje na moje stopy i obydwaj wybuchają głośnym śmiechem. Nie wiem dokładnie co mówili i mogę się tego tylko domyślać, ale ta sytuacja zdecydowanie obniżyła moją samoocenę i skłoniła mnie do działania.

Początkowo, chcąc uwolnić się od  tej dolegliwości sięgnęłam po aparat Hallupro.

Hallupro opinie

Przeczytałam w Internecie, że jest skuteczny i szybko pomaga uwolnić się od problemu. Dodatkowo stosowałam też szereg kosmetyków do pielęgnacji stóp, mając nadzieję, że wspomogę tym samym kurację. Aparat Hallupro, przeznaczony był do stosowania zarówno w dzień, jak i w nocy. I rzeczywiście, już po kilku dniach stosowania kuracja przyniosła zamierzone efekty – ból minął, a ja przestałam odczuwać dyskomfort za każdym razem, gdy moje stopa dotykała podłogi.

Myślicie, że w ten sposób mój koszmar związany z haluksami się skończył? Też tak myślałam.

Niestety, po jakimś czas wcześniej stosowany preparat przestał pomagać. Moja stopa się przyzwyczaiła i przestała reagować na jego działanie? Nie wiem. Ale jedno jest pewne – problem powrócił.

Wtedy moja koleżanka stewardessa, która swego czasu też miała problem z haluksami, poleciła mi  „Hallu solution”. Przekonywała mnie, że po krótkim czasie stosowania zauważyła znaczną poprawę.

Hallu Solution opinie

Miała rację – po ponad miesiącu stosowania nie było mowy o bólu, ani o żadnych schorzeniach! Haluksy zniknęły! Znów miałam piękne, kobiece stopy! Tak bardzo się cieszyłam, że wreszcie pozbyłam się uporczywego schorzenia, że od razu zapisałam się się do mojej kosmetyczki na pedicure! Wreszcie bez wstydu będą mogła pokazać jej moje stopy! A piękny pedicure doda im urody! Bo jeśli chodzi o kształt, to idealny wygląd już odzyskały! Od razy wykopałam też z szafki na buty moje ulubione sandały! I chodziłam w nich codziennie przez tydzień! Wszędzie! Moje stopy krzyczały „patrzcie na mnie”, a ja chciałam wszystkim je pokazać. „Hallu solution” uratowało moje stopy, a tym samym sprawiło, że znów czułam się atrakcyjną kobietą, która nie ma już nic do ukrycia!