Bunito Duo – opinie o DUO porażce

Opinia o Bunito Duo

Szczęście w nieszczęściu: dopadł mnie haluks tylko na jednej nodze, anie na dwóch, jak moją babcię. Pamiętam, jak się męczyła. Nie wiem, czy wtedy nie było żadnych sposobów ogólnie dostępnych do walki z haluksami? To możliwe. Dzisiaj na szczęście są. Ja – dzięki przypadkowi babci – wiedziałam, że trzeba zacząć działać szybko i absolutnie nie czekać, aż haluks się powiększy. To zwyrodnienie, więc boli. Utrudnia chodzenie i znalezienie odpowiednich butów.

Dlaczego więc Bunito Duo? Opinie koleżanki mnie przekonały!

Rozpoczęłam więc poszukiwania rozwiązania dla mnie. Bunito Duopoleciła mi znajoma. Chwilowo nie miałam zbyt dużo czasu, wiec szybko przystałam na propozycję przetestowania tego produktu, nawet bez sprawdzania przed zakupem, jak to dokładnie wygląda. Szybko dokonałam zakupu i czekałam na przesyłkę. Ta przyszła niemal z dnia na dzień, co bardzo mnie ucieszyło. Jednak tu moja pełna radość się zakończyła. Okazało się, że zakupiłam dość sporawy aparat korygujący haluksy. Rozmiar trochę mnie przeraził – jak w tym chodzić, nosząc damskie buty, czy kapcie?

Cóż, powiedziałam A, trzeba było powiedzieć i B.

Postępując wg wskazań, założyłam Bunito Duo. Pomyślałam ,że do produktu trzeba się będzie po prostu przyzwyczaić. Wydałam dość sporo pieniędzy, jak na aparat tylko na jedną nogę. Starałam się stosować produkt wedle wskazań, jednak dyskomfort przy noszeniu nie mijał. Byłabym jednak w stanie wybaczyć tę niedogodność, gdyby aparat zaczął przynosić jakieś pożądane efekty w postaci zmniejszenia się mojego haluksa.Wiedząc, że chodzi o moje zdrowie, zawsze starannie zakładałam Bunito Duopoleciła . Mimo to, nie mogłam się przyzwyczaić do tego produktu. A trudno nie chodzić choćby po mieszkaniu.

Przemęczyłam się miesiąc. Tak, to dobre określenie: przemęczyłam się. Jak podsumowałabym ten miesiąc? Wydatek i męczarnia niewspółmiernie wysokie do efektów. Aparat właściwie nic nie pomógł. Wyniki na plus bardzo nikłe.

Trzeba było wmyślić coś innego. Lepszego.

Tym razem nie zdałam się na przypadek i sama zaczęłam szukać rozwiązania. Nauczona doświadczeniami, wiedziałam już, jaki powinien być aparat, na haluks, którego szukałam. Nastawiłam się na dość długie poszukiwania, tymczasem dość szybko trafiłam na Hallu Solution. Była to opaska spełniająca funkcje korektora. Postanowiłam ten produkt zamówić i wypróbować. Po otrzymaniu przesyłki, od razu otworzyłam opakowanie i wyjęłam opaskę. W dotyku była bardzo miła. Założyłam ją na nogę. Okazało się, że można ją świetnie dopasować do nogi i wielkości haluksa. A noszenie jej nie powodowało od początku żadnego, nawet minimalnego dyskomfortu. Dało się też nosić przy jej stosowaniu te buty, których żadnym sposobem nie mogłam założyć przy stosowaniu Bunito Duo.

Jakie efekty uzyskałam po kolejnej kuracji?

Co więcej, dość szybko zobaczyłam jeszcze jeden pozytywny efekt noszenia tego korektora: haluks zaczął się zmniejszać. Udało mi się go skorygować praktycznie do zera. Noszenie Hallu Solution nie kojarzy mi się z niczym niemiłym. Nic mnie przy tym nie uwierało i nie obcierało, a osiągnęłam zamierzony cel. Wygoda połączona z efektywnością – tak mogę krótko podsumować Hallu Solution.