Produkt HalluTrio – opinie młodej dziewczyny. Trzy razy nie!

HalluTrio na haluksy? Nigdy więcej!

Nigdy nie słyszałam o czymś takim, jak haluksy. a lubiłam nosić szpilki na dość wysokim obcasie i to takie zwężane przy palcach. W pewnym momencie szwagierka zwróciła mi uwagę, że mój duży palec u prawej nogi zaczyna się przekrzywiać. Powiedziała mi wtedy o tym, że to początek haluksa i że powinnam coś natychmiast zacząć z tym robić, żeby nie pogorszyć sprawy.

Czemu HalluTrio? Opinia lekarza mnie zachęciła!

Poszłam do lekarza i zapytałam, co mogę zrobić na tym etapie, żeby problem się nie pogłębiał. Lekarz zalecił noszenie odpowiedniej osłony na to miejsce. Nie będę tu streszczać dalszych porad i poszukiwań. Przejdę od razu do meritum sprawy: zakupiłam HalluTrio – produkt, który ma osłaniać halluksa, ale i zapobiegać do pewnego stopnia postępowi problemu. Zmieniłam tez rodzaj noszonych często butów – z bólem serca, ale cóż miałam począć?

Jak wyglądała moja kuracja?

Mimo tego, że zarówno kapcie domowe, jak i te stosowane na zewnątrz miałam bardzo wygodne, nosząc HalluTrio wciąż odczuwałam pewien dyskomfort.. Wciąż poprawiałam, sprawdzałam, czy dobrze to założyłam i cierpliwie znosiłam pewną niewygodę. Wszystko dla zdrowia. W końcu jednak pomyślałam, że coś jest nie tak – to nie możliwe: po miesiącu nie przyzwyczaiłabym się do czegoś takiego? Ze swojej strony na prawdę próbowałam na wszystkie sposoby poprawić sytuację. Bez pożądanego rezultatu. W końcu chciałam zdjąć HalluTrio i dać sobie z tym święty spokój. łudziłam się, że skoro nie nosze już butów, które w moim stanie mogą pogorszyć zniekształcenie i zwyrodnienie, to haluks się nie powiększy. Niestety, myliłam się. Był jednak jeszcze czas na to, żeby sytuację uratować.

Zaczęłam szukać dalszych rozwiązań.

Szukałam w sieci i zaczęłam rozpytywać znajomych i rodzinę. I wtedy kuzynka zwróciła moja uwagę na Hallu Solution. Od razu pokazała mi, jak to wygląda, bo korzystała z tego rozwiązania od dwóch tygodni. Hallu Solution wyglądało inaczej, niż HalluTrio. Pomyślałam: dobrze, a czemu nie? Zakupiłam – cena naprawdę satysfakcjonująca – od razu zaczęłam stosować. Ku mojemu zdumieniu, wca;e nie czułam, że mam coś na nodze! Tylko wtedy zrodziło się pytanie: czy korektor, którego się prawie nie czuje, może coś korygować? Akurat za dwa tygodnie od początku stosowania Hallu Solution miałam mieć kolejna wizytę u lekarza, więc postanowiłam do tego czasu stosować nowe rozwiązanie, a później zapytać lekarza, co o tym sądzi.

Podczas wizyty opowiedziałam moje perypetie lekarzowi. I wiecie co? Powiedział, ze to dobrze, że zareagowałam i nie męczyłam się z rozwiązaniem, które powodowało u mnie dyskomfort. Po drugie: ważne, że nie zaprzestałam noszenia opaski, czy też korektora, bo dzięki temu moje zwyrodnienie nie zaczęło postępować dalej! A przecież o to w tym wszystkim chodziło.

Stosuję więc Hallu Solution do dziś i cały czas jestem zadowolona. Zwyrodnienie nie boli i nie postępuje. A Hallu Solution jest naprawdę wygodne do noszenia. Pogodziłam codzienną wygodę z zaleceniem lekarza i jestem bardzo zadowolona. Wiem, że z haluksami zmaga się dziś sporo osób. A ja mam rozwiązanie na ten przykry problem.