Korektor na haluksy HalluBlocker – opinie

Nie należę do grona osób, które dbają o sylwetkę. Mam kilka dodatkowych kilogramów i do tej pory nie czułam potrzeby zmiany swoich nawyków. Tak naprawdę zaczęłam zauważać negatywny wpływ nadwagi, kiedy zaczęły boleć mnie stopy. Jak się później okazało, moja masa ciała osłabiła układ więzadłowy i zmieniła ustawienia łuków stopy.

Rozpoznanie – diagnoza – haluksy

hallublocker-opinieNa samym początku nie zorientowałam się, że wszystkie objawy, jakie miałam, wskazywały na początkowe stadium haluksów.Na początku pojawił się ból w okolicy dużego palca stopy, miałam również nieznaczne zgrubienia i zaczerwienienia z boku stopy, po jej wewnętrznej stronie. Później ból był coraz silniejszy i przenosił się  na inne części stóp. Niestety nie podejmowałam żadnych kroków ku zmianie, czego efekty są bardzo nieprzyjemne – haluksy. Pojawiła się u mnie wystająca i boląca narośl w okolicach dużego palca u stopy. Nie muszę chyba opisywać jak bardzo utrudniało mi to codzienne funkcjonowanie. Miałam problem z doborem jakichkolwiek butów, które nie powodowałyby ogromnego bólu, odczuwanego coraz bardziej z każdym kolejnym krokiem.

Czytałam opinie o HalluBlocker

Wiele czytałam na ten temat w Internecie. Zwracałam uwagę na skład produktów, które mogłyby mi pomóc (na niektórych stronach w załączniku dołączona jest ulotka). Ostatecznie jednak zasugerowałam się zdaniem mojej koleżanki z pracy i kupiłam HalluBlocker korektor na haluksy. I jest to klasyczny przykład, że nie warto słuchać znajomych, lecz sprawdzać, jakie opinie mają osoby, które specjalizują się w danej dziedzinie.

HalluBlocker – brak efektów!

HalluBlocker korektor na haluksy kosztował mnie około 130 złotych. Producenci obiecywali takie efekty jak:zniwelowanie bolesności stóp w trakcie chodzenia, wzmocnienie mięśni i stawów –  podobno dzięki niemu można mieć zregenerowane śródstopie wraz z mięśniami oraz stawami w stosunkowo krótkim czasie. Czy u mnie takie efekty się pojawiły? Niestety nie, co zresztą bardzo mnie zdziwiło, ponieważ stosowałam się do zaleceń producenta. Byłam rozczarowana, ponieważ według mnie cena produktu jest wysoka i oczekiwałam czegoś więcej niż tylko chwilowego zniwelowania bólu.

Nie warto ryzykować utraty czasu i pieniędzy

Co prawda, HalluBlocker korektor na haluksy nie wywoływał u mnie żadnych niepożądanych reakcji. Przyznam, że na ulotce brak jest jakichkolwiek dodatkowych informacji czy też ostrzeżeń dotyczących użytkowania HalluBlocker. Producent podkreśla, że osoba stosująca ten produkt nie jest narażona w żaden sposób na ból lub dyskomfort. Stabilizator stopy jest także bezpieczny dla kobiet w ciąży. Jednak uważam, że produkt, który nie szkodzi, ale również nie pomaga, jest zwykłą stratą czasu, energii i pieniędzy. W moim przypadku właśnie tak  było. Ból na chwilę zniwelowany, powrócił  po trzydziestu dniach kuracji. Uważam, że cel stosowania produktu był inny i że efekty powinny być długotrwałe a nie chwilowe.
Obiektywnie oceniając produkt, uważam, że lepiej udać się do specjalisty niż kupować coś, co tak naprawdę nie jest skuteczne – a przynajmniej w moim przypadku nie było. Myślę, że lepiej jest wydać  te 130 złotych na wizytę u lekarza.