Poduszka przeciwuciskowa na haluksy Gehwol – opinie
Od kilku lat pracuję jako przedstawicielka handlowa. W pozycji stojącej spędzam co najmniej 5 godzin dziennie- prowadzę szkolenia oraz przedstawiam prezentacje multimedialne zainteresowanym klientom. Nie ukrywam, że jestem osobą o niskim wzroście, więc często zakładałam wysokie, eleganckie obcasy. Nie zdawałam sobie jeszcze wtedy sprawy, jakie mogą być konsekwencje mojego stylu życia!
Ból pojawił się przez styl życia
Co prawda, po dniu pracy bolały mnie czasem palce u stóp lub ogólnie całe stopy, ale zawsze to ignorowałam. Uważałam, że zaczerwienienie i lekki ból są naturalne, po tylu godzinach spędzonych w pozycji stojącej.
Poszukiwałam ulgi w bólu
Zaniepokoiłam się wtedy, gdy mój problem zaczął się pogłębiać. Codziennie odczuwałam ból. Dodatkowo bolesność wciąż się nasilała, ale dopiero wtedy, kiedy zauważyłam narośl na mojej stopie w okolicach dużego palca, zrozumiałam, że jest to haluks i, że muszę jak najszybciej działać.
Szukałam opinie o Gehwol
Postanowiłam pomóc sobie sama, ponieważ bałam się wizyty u specjalisty. Obawiałam się, że będzie trzeba to usuwać operacyjnie, a sama myśl o takim rozwiązaniu napawała mnie panicznym lękiem. Standardowo więc zaczęłam szukać informacji w Internecie. Ze względu na to, że chciałam jak najszybciej pozbyć się problemu, szukając produktów skupiałam się głównie na tym, jakie opinie ma dany preparat. Uważałam, że to one są wskaźnikiem, czy stosowanie go przynosi efekty. Moim błędem było ignorowanie tego, jakie informacje zawiera ulotka np. skład.
Poduszka przeciwuciskowa na haluksy Gehwol – opinie moje i rodziny
Ze względu na to, że najwięcej komentarzy znalazłam pod ofertą produktu Gehwol (poduszka przeciwuciskowa na haluksy), postanowiłam dokonać zakupu. Czy mój spontaniczny wybór był dobry? Z perspektywy czasu mogę przyznać, że zdecydowanie do trafnych nie należał.
Produkt zakupiłam przez Internet w cenie około 25 złotych. Główne zadanie, jakie miała spełniać Gehwol, poduszka przeciwuciskowa na haluksy, to złagodzenie bólu, spowodowanego przez haluks. Nakładka powinna zapewniać ochronę stopy, a także komfort przemieszczania się. Powiem szczerze, że wierzyłam w te zapewnienia mocno i codziennie stosowałam Gehwol.
Zawsze oczyszczałam i osuszałam zmienione miejsce, w którym to umieszczałam poduszkę przeciwuciskową na haluksy. Po 48 godzinach, zdejmowałam plaster i nakładałam nowy. Całość kuracji powtarzałam przez ponad dwa tygodnie, licząc na konkretne efekty.
Gehwol nie poprawił sytuacji
Niestety, efekty dwutygodniowego stosowania kuracji, bardzo mnie zawiodły. Oczywiście na chwilę po zastosowaniu Gahwol czułam lekkie złagodzenie pieczenia, ale to błogie uczucie w moim przypadku trwało tylko kilkanaście minut. Mimo tego, że produkt zawiera żel polimerowy, uznaję go za nieskuteczny w moim przypadku.
Gehwol – odradzam tę poduszkę przeciwuciskową
Jedyne co mogę z czystym sumieniem doradzić, to, aby przy wyborze produktu raczej kierować się opiniami autorytetów, albo osób, które mają większą wiedzę na temat haluksów. Ja niestety postawiłam na opinie innych, nieznanych mi osób i straciłam dwa tygodnie czasu,na kurację, która ostatecznie okazała się nieskuteczna. Warto też dbać o siebie na codzienni, bo czasem małe nawyki mogą przyczynić się do zmian na lepsze.