Plastry compeed na haluksy – opinie po wielkim rozczarowaniu
Haluksy to okropna i bolesna przypadłość. Nigdy nie sądziłam, że może mnie spotkać coś takiego, aż do 50 roku życia. Wtedy nagle moje stopy zaczęły się deformować i zniekształcać. Wyglądały koszmarnie, nieestetycznie, a dodatkowo powodowały uporczywy ból i problemy z chodzeniem. Nie mogłam sobie wybaczyć, że tak zaniedbałam swój stan zdrowia. Postanowiłam jednak, że nie poddam się i jeszcze przywrócę moim nogom dawny blask. Zaczęłam szukać czegoś, co pomogłoby mi w wyleczeniu schorzenia.
Sięgnęłam po – podobno – świetne, promowane plastry Compeed na halluksy.
Nakręcona bardzo pozytywnymi opiniami miałam nadzieję, że okażą się doskonałym lekiem na całe schorzenie i szybko doprowadzą moje stopy do dawnego stanu. Niestety okazało się, że były to płonne nadzieje: plastry Compeed na haluksy, mimo stosowania ich przez ponad dwa miesiące, okazały się zupełnie nieskuteczne. To był dla mnie wielki zawód: sądziłam, że plastry te przyniosą mi jakiś efekt i pozwolą na ponowne cieszenie się życiem. Cóż, nic z tego nie wyszło.
Nie poddawałam się jednak. Ciągle próbowałam nowych technik i sposobów. Przyklejałam kolejne plastry i zainwestowałam w szereg korektorów na haluksy. Smarowałam nawet stopy specjalnymi maściami i żelami. Dalej jednak nic z tego nie wychodziło. Mimo stosowania całej tej gamy specyfików stan moich stóp nie poprawiał się, a wręcz zdawały się one wyglądać coraz gorzej. Naprawdę traciłam już wiarę i pewność siebie. Miałam wrażenie, że wszystko to nadaje się tylko na marketingową paplaninę, a nie ma żadnych właściwości leczniczych. W końcu jednak trafiłam na ortopedę, który polecił mi coś specjalnego. Tym czymś był korektor Hallu Solution.
Z wielkim zdenerwowaniem zaczęłam stosować to urządzenie. Bałam się, że doświadczę ponownej porażki i zawodu. Na szczęście już po trzech dniach zauważyłam pierwsze efekty: haluksy zdawały się zmniejszać i łagodnieć. Ustępował ból w moich stopach, a chodzenie znowu stało się łatwiejsze. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Te efekty naprawdę były błyskawiczne i zauważalne gołym okiem. Tak doskonałego i precyzyjnie wykonanego korektora jeszcze nie miałam w rękach.
Po miesiącu stosowania Hallu Solution po haluksach nie został nawet ślad. Moje stopy wyglądają tak, jakby miały 20 lat mniej. Czuję się wspaniale, nie mam żadnych problemów z chodzeniem, nic mnie nie boli. W końcu mogę znowu pokazywać publicznie moje stopy, nie muszę też wstydzić się wizyt na basenie czy na plaży. Wielka szkoda, że nie wpadłam na Hallu Solution dużo wcześniej. W końcu wycierpiałam się przez wiele miesięcy, czego można było uniknąć. Ale cóż… jak to mówią: lepiej późno, niż wcale!
Dlatego serdecznie i z całego serca polecam ten świetny korektor każdej osobie, która jest torturowana przez haluksy. I pod żadnym pozorem nie sięgajcie po takie wynalazki jak plastry Compeed na haluksy. Wszystkie te cuda nie mają żadnego wpływu na stan stopy i nie są warte zarówno Waszego czasu, jak i pieniędzy. Postawcie na sprawdzony korektor, który gwarantuje wyleczenie tego schorzenia. Lepiej zaufać Hallu Solution, tak jak ja to zrobiłam.
Plastry compeed są zawsze niewiarygodnie drogie. 😮 Już wolę iść do jakiegoś medyka i tam parę groszy zapłacić za wyspecjalizowane plastry.
U mnie też marka Compeed się nie sprawdziła. Zaczynam myśleć, ze naprawdę po prostu świetnie się reklamują… nic więcej.
A ludzie myślą, że to jest dobre, bo ceny mają wysokie…
Mój lekarz ortopeda polecił mi stosować korektor na haluksy. Myślę, że zamówię Hallu Solution, tylko pytanie, gdzie mogę o dostać? Nie gniewajcie się, obyta z internetem aż tak nie jestem. Pozdrawiam!
A czy ten Compeed nie jest bardziej na dociski?…
Wydawało by się, ale ktoś, kto jest naprawdę zdesperowany odnośnie produktu na haluksy może pomyśleć, że plaster na mozole przyniesie też ulgę, gdy bolą haluksy… Sam nie wiem 😛