Klin na haluksy Gehwol – opinie i przestroga

Klin na haluksy firmy Gehwol

Z haluksami walczę już od bardzo dawna. To jest tak uciążliwe schorzenie, że naprawdę mam tego po dziurki w nosie, po prostu mam tego serdecznie dosyć. Gdy nadchodzi lato, to totalnie wstyd mi wyjść gdziekolwiek ze znajomymi w sandałkach czy w klapkach.

Kupiłam Gehwol klin na haluks z polecenia

Zwyczajnie krępuję się tego, jak moje palce wyglądają, bo uważam to za bardzo nieładne zniekształcenie stopy, zwłaszcza w przypadku kobiet jest ono tym bardziej krzywdzące. Co więcej, to strasznie boli. Podczas chodzenia czy innych zajęć wymagających różnego rodzaju aktywności odczuwam niemały ból, który co chwilę wyprowadza mnie z równowagi, przypominając o moich problemach z palcami u stóp. Któregoś dnia zechciałam spróbować jakoś rozwiązać ten nieznośny kłopot i zakupiłam produkt Gehwol klin na haluks.

Gehwol klin na haluks niby miał dobre opinie…

Tak, ten klin był podobno znany wśród wielu ludzi, tak przynajmniej słyszałam od jednej z moich sąsiadek. Ona w zasadzie nie borykała się z problemem haluksów, ale jak zwykle wiedziała różne rzeczy na różne tematy, stąd gdy wspomniała o tym wyrobie, że ma on niezłe opinie, pomyślałam sobie, że może mieć trochę racji. Wtedy kupiłam go w pobliskiej aptece i już następnego dnia rozpoczęłam cały proces. Oczywiście przed jego założeniem zapoznałam się z informacjami, które zawierała dodana do opakowania z klinem ulotka. Były tam opisane różne kwestie, na przykład skład produktu, opis jego prawidłowego stosowania, a także możliwe do wystąpienia działania niepożądane. Zaznajomiłam się z tym wszystkim na spokojnie, żeby nic mnie nie mogło zaskoczyć. Kolejnym krokiem była już aplikacja klina Gehwol, która była zasadniczo trudna i niezbyt oczywista, pomimo instrukcji. W każdym bądź razie udało mi się go założyć. Niestety, później było beznadziejnie. Wytrzymałam z tym wyrobem na stopie zaledwie pięć dni.

Bolesne efekty uboczne klina Gehwol

Był to okropny czas. Czułam się całkowicie niekomfortowo, a poza tym to strasznie bolało już od momentu pierwszego użycia. Po prostu miałam wrażenie, że moje palce robią się przez to obrzmiałe. Klin bardzo mi je obcierał, przez co praktycznie ledwo już chodziłam. Wyglądałam pewnie jak kaleka… Co więcej, z powodu tych obtarć nie mogłam ubrać normalnie butów, które nosiłam na co dzień. Tak więc efekty się nie pojawiły, natomiast wystąpiły dodatkowe kłopoty, to było istne nieporozumienie. Wiadomo, że na kogoś innego może ten klin zadziałać, jednak ja na podstawie własnych doświadczeń nie mogę go polecić, bo miałabym związane z tym wyrzuty sumienia.

Odradzam kupno klina Gehwol

W związku z powyższym, nie kupujcie lepiej klina Gehwol. Szkoda wydawać pieniądze na coś, co nie jest wystarczająco dobre, a w zasadzie na coś, co w ogóle nie jest dobre. Przecież w aptekach znaleźć można zdecydowanie lepszej jakości wyroby na haluksy. Przekonałam się potem o tym na swojej skórze i polecam wszystkim, aby bazować na czyichś doświadczeniach, zanim wypróbujemy jakieś środki. Okazuje się, że popularność nie sprzyja jakości, niestety. Przeważnie to co mniej znane bywa dużo lepsze, efektywniejsze oraz przede wszystkim tańsze i mniej szarpiące naszą kieszeń.